wtorek, 28 lipca 2015

Brokułowa Isabella, czyli zapiekanka brokułowo-jajeczna z ziemniaczanymi kostkami

W kuchni bywa także rodzinnie. Wraz moją siostrą (którą nazywam "teściowa", bo kiedy do mnie przychodzi, sprawdza czy mam podlane kwiatki, a w łazience układa równiuśko kosmetyki) postanowiłyśmy zrobić obiad. Wbrew pozorom (spędziłyśmy razem już tyle lat...), był to nasz debiut (właśnie to sobie uświadomiłam). 

Potrzebne składniki:
- brokuł (takie całe drzewko albo 1 paczka, jeśli mrożonka)
- ziemniaki (tyle ile potrzeba dla składu przy Twoim stole),
- jajka (tak jak lubisz - może tyle ile osób plus jeden)
- mąka (1-2 łyżki)
- mleko (1-2 łyżki)
- sól
- pieprz
- jak ktoś lubi może być jeszcze szynka (ja akurat miałam taką z domowego wędzenia, ale moja siostra nie je mięsa, więc była tylko w części potrawy)
- ser (jeśli w kostce, to trzeba będzie zetrzeć na grubych okach tarki)

Przygotowanie:

1. W drodze niedomówienia (zamiast porozumienia) ziemniaki zostały obrane i pokrojone w kostkę (siotrze chyba chodziło o frytki, ale zrozumiałam ją inaczej), po czym wrzuciłam je na blachę (z taką wyższą ścianką), której dno uprzednio pokryłam olejem (chyba z pestek winogron  - jakby co oliwa z oliwek nie jest polecana do pieczenia, smażenia itp. chyba, że to smażning na plaży). Kosteczki należy rozprowadzić po całej blasze. Rozgrzać piekarnik. Niech będzie jakieś 160-180 stopni. Może być termoobieg jak ktoś ma.



2. Brokuł, jeśli nie jest z paczki, rozdrobnić i ugotować na parze. Ja mam specjalny sprzęt, ale są też inne sposoby, np. włożenie do garnka z wodą takiej miski z dziurkami (pewnie ma jakąś nazwę, chyba durszlak czy coś w tym stylu), przykryć i tak gotować. Wbrew pozorom to wcale nie trwa bardzo długo. Tzn. kiedyś myślałam, że miną wieki, a jednak nie. To już ziemniaczki potrzebują więcej czasu. 


3. Jajka wbić do miski (takiej, w której będzie można ubijać) i dodać mąkę, śmietanę, sól i pieprz. Wszystko razem zmiksować na jednolitą masę (w przyszłości można skorzystać z tego, aby zrobić omlety, a dodawać można jeszcze inne przyprawy, np. ziołowe albo paprykę lub kurkumę, która nada ładny kolor).


4. Gdy brokuł już jest gotowy (albo prawie gotowy), należy umieścić go w naczyniu żaroodpornym (ziemniaczki cały czas leżą sobie w piekarniku i od czasu do czasu je mieszamy, uważając, żeby się nie poparzyć). 
Zalewamy go masą z jajek (najlepiej wcześniej przemieszać, bo pieprz szybko osadza się na dnie).
Wkładamy do piekarnika - u mnie ziemniaczane kostki były na dole (tak, jeszcze niegotowe), a reszta na górze.
Gdy jajko już się zacznie ścinać, ale jeszcze nie będzie gotowe, polecam na górze poukładać ser (lub posypać, jeśli ktoś miał w kostce).
Jak już widać, że serek jest lejący się i zaczyna się spiekać, a ziemniaczki są miękkie i nieco zarumienione, można wszystko wyjąć i wszamać ;)

Smacznego!


PS Dla wtajemniczonych może być podawane z keczupem ;)

sobota, 11 lipca 2015

Tort Syrenka Arielka

Jest na tym świecie pewna rzecz, która wynagrodzi wszystko: uśmiech Gosi :)

Na zamówienie tej małej królewny "tort śyreńkowy" - najważniejsze, że spełnił wszystkie oczekiwania, wywołał falę uśmiechu i pisku ;)

W środku biszkopt, maliny i krem z białą czekoladą.

Victor